Nie miałam sił odpowiedzieć, jeśli to wszystko prawda... to demacia teraz na mnie poluje. Moja głowa jest warta, kilka miliardów. Nie umiałam dopuścić do siebie wiadomości, że moi najwięksi wrogowie dowiedzieli się o mojej lokalizacji.
-Luna....? - Usłyszałam głos Allena, mimowolnie pokiwałam głową.
Czułam się teraz bezbronna, jeśli napadną mnie w grupie to będę skończona. Jestem sama, nie mam nikogo z rodziny. Szłam cały czas ze wzrokiem wlepionym w ziemię, wpadłam na kogoś. To był Allen, jego twarz mówiła że jest zdziwiony moim zachowaniem.
< Allen ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz