Zza zakrętu wyszła klacz wiedziałam jak się nazywa ale skąd?Klacz podeszła do mnie.
-Hey Luna.-powiedziałam do klaczy.Pogłaskałam ją.
-Skąd wiesz jak moja klacz się nazywa?-zapytała się mnie dziewczyna.
-Nie wiem po prostu.-powiedziałam do dziewczyny.
-Ale...jak?-zapytała się prędzej siebie niż mnie.
-Choć za mną jeżeli ja pamiętam twoją klacz może ty pamiętasz moja.-powiedziałam do niej i ruszyłam do mojego domu.Poszła za mną.
Kiedy dotarłyśmy do mnie poszłyśmy do stajni i ukazała nam się Fafetesona jedząca siano.Po kilku minutach dołączyła do niej i Luna.Jadły razem siano.Dziewczyna była wpatrzona w moja klacz.Poznała ja czuje to.
Luna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz