Popatrzyłam niezdecydowana na dziewczynę.
- No dobra - powiedziałam. Chwilę się wahałam, po czym dodałam słowo, które zawsze z trudem przechodziło mi przez gardło - dzięki.
Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie.
- Masz jakąś pracę? - stytała.
- Sekretarka u gliniarzy - odparłam wzruszając ramionami - nic specialnego.
- A masz gdzie mieszkać?
- Coś taka ciekawska!? - zdenerwowałam się. Przecież nie będę się teraz spowiadać jakiejś obcej babie z mojego zasranego życia!
- Okej, okej - odparła szybko.
~~*~~
Gwizdnęłam.
- Niezły domek - mruknęłam, nawet przeszło mi przez myśl okradzenie dziewczyny, ale zaraz skarciłam się za to w duchu.
- W ogóle to Jessica jestem - mruknęłam rozglądając się po budynku.
Katfrin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz