Boże jak można tak się napić i wracać do domu po godzinie
24? Spojrzałam na chłopaka do którego podeszła Fafetesona pogłaskał ją.
-Wsiadaj i nie pytaj jak wieczór bo nie mam zamiarów ci się wyżalać.-powiedziałam
chłopak posłuchał wsiadł na konia i położył się na niej i zasnął. Nie!!!! Nie
wiem gdzie mieszka jest słabo. Och nie….nie wejdzie do mojego domu ale chyba tu
go tak nie zostawię. Ruszyłam w kierunku domu .Po 5-10 min byliśmy. Podbiegły
do mnie zwierzęta i pomogły mi zanieść tego ktosia na górę. Położyłam go na
łóżku i zamknęłam drzwi. Wzięłam szybki prysznic i poszłam spać.
**************
Rano usłyszałam że ktoś jest w kuchni zeszłam prędko.
William?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz