niedziela, 28 czerwca 2015

Od Allena c.d Luny

Coś było z nią nie halo. Jakaś zdekoncentrowana...
- Co się stało ?
- A ty co policja ?
- Nie... ale możesz powiedzieć
- Och... nie interesuj się
- Dobra - stwierdziłem że odpuszczę... nie chce żebym jej pomógł to nie... ruszyłem. Dziewczyna lekko zaniepokojona poszła za mną. Nie wiem czy czuła się przy mnie bezpieczniejsza czy to tylko jakieś chore moje złudzenie. Po kilku minutach zrobiło się dziwnie... coś było w powietrzu zaniepokojony zacząłem się rozglądać... nagle usłyszałem dźwięk telefonu. I nie był to mój tylko Luny... dziewczyna się zatrzymała, ja też. Spojrzałem na nią i bez głośnie powiedziałem " Odbierz"

Luna ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz