Wywróciłam oczami.
- Tak, tak. Wmawiaj to sobie wmawiaj - mruknełam. Nagle mój telefon niepostrzeżenie zaczął pikać. Odwróciłam się do urządzenia. Napis "Niebezpieczeństwo" dał mi dużo do zrozumienia. Szybko chwyciłam urządzenie.
- Podaj współrzędne wrogiego obiektu - powiedziałam.
" Dwadzieścia metrów na północ, człowiek, masz 1,23 minuty na ucieczkę". Jaki on dokładny...
- Zwiewamy - mruknełam do chłopaka.
William?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz