sobota, 27 czerwca 2015

Od Allena c.d Luny

Można było się spodziewać że jest jakaś dziwna... chwyciłem miecz... ale nie wie z kim zadarła...
Zagwizdałem a z pokoju wybiegł Ron
- Idziemy na spacer - czekałem na odpowiedź typu NIE IDZIEMY PADA DEBILU 
Ale to przecież pies... nie odpowie mi... ale zaprotestował w swój sposób... odwrócił się i wskoczył na kanapę. Kolejnego dnia miałem dużo roboty... jakieś spotkanie z klientami . Każdy chce jak najszybciej skończyć takie spotkania. W szczególności że ma być niezbyt udane.
xXx
Każde spotkanie z tym przemysłowcem jest do bani... kończy się jedną wielką kłótnia
To była męczarnia. Wyszedłem z firmy i wsiadłem do auta. Jechałem kiedy zobaczyłem Xadera.
- Hej.. co robisz ?
- A mam sesje
- Praca... ja właśnie skończyłem
- Jak chcesz możesz wejść może uda się cię wcisnąć do branży modelingu
- Bardzo śmieszne... chętnie popatrzę na modelki... może jakąś wyrwę.
- No to parkuj i zapraszam
- Dobra... - kilka metrów dalej był parking więc zaparkowałem i podszedłem do Xadera
- Idziemy ?
- No  - Po chwili byliśmy w odpowiedniej sali. Xader zaczął swoją pracę ja oceniałem modelki... pod koniec kiedy już mieli kończyć weszła kolejna modelka... Luna... Uśmiechnąłem się do niej a ona tylko spiorunowała mnie wrogim spojrzeniem...

Luna ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz