Patrzę tak na niego.
Słyszałam to nazwisko ale nie wiem gdzie. Może tylko zbieżność
nazwisk? Nie wiem. Dziwne się czułam tak jak na mnie patrzał z
wyczekiwaniem. Otrząsnęłam się z zamyślenia potrząsając głową.
- Jestem Cecile. Kojarzę
skądś twoje nazwisko ale nie wiem skąd - powiedziałam lekko
zażenowana drapiąc się po głowie
- Ja jestem... -
przerwałam mu
- Nie. Dowiem się w swoim
czasie. Nie lubię tak na początku dowiadywać się czym się ktoś
zajmuje. Wolę zgadywać. Większa przyjemność jak zgadnę - mówię
uśmiechając się i lekko spuszczając głowę.
- Jedziesz na ten koncert?
- Tak. Podrzucam Sejdi cioci i idę .
Allen?
- Jedziesz na ten koncert?
- Tak. Podrzucam Sejdi cioci i idę .
Allen?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz