-Witaj
Uśmiechnął się
-Witaj
Także się uśmiechnęłam
Zapłaciłam i wyszłam ze sklepu... Dzisiaj miałam dzień wolny, gdyż było jakieś święto...
-Disiaj podobno jest jakieś święto, masz jakieś plany, czy nic nie planowałaś?
Spytał ciepłym tonem
-Nie, dzisiaj akurat nic nie mam do robienia. Tylko teraz muszę wrócić do domu i wyjść z psem
Uśmiechnęłam się
-Ja też, może razem pójdziemy na spacer? No wiesz tak z psami, żeby sobie pobiegały...
Spytał z uśmiechem
-Jasne, spotkajmy się za jakieś 5 minut w parku
Także się uśmiechnęłam zaczynając biec do domu
Allen ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz