-Pierwsza randka, a ty już mi proponujesz żebym został?
-Nie mam zamiatu mieć cię na sumieniu- próbowała się bronić
-Możesz sobie tak to tłumaczyć. I chętnie skorzystam- wszedłem za nią. Nke specjalnie chciało mi się wracać do mnie
-Możesz spać na kanapie- powiedziała
-Wolałbym z tobą- powiedziałem niewinnie
Eva?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz