-Tak jasne latam niemi co tydzień w weekendy.-powiedziałam.
-To się ciesze.-powiedział.
-No więc idziemy.-powiedział.
-Musimy?-zapytałam się go.
-Tak musimy.-powiedział.
-Proszę.-powiedziałam.
-Powiedziałem że ci się odpłacę to ci się odpłacę.-powiedział.Chłopak nie wiedział że mam lęk wysokości.Mogłam latać samolotem aby nie widzieć nieba a tu?Takie coś.
-Będziesz mię musiał wsiąść siłą.-powiedziałam do niego i założyłam ręce na piersi.Postanowiłam że to ja jutro mu się odpłacę za to że mnie tu przywiózł.
William?Brak weny :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz